Podsumowanie XV Mikołajkowego Turnieju Taekwon-do
Za nami XV Mikołajkowy Turniej Taekwon-do. Choć od 15 lat jest on tradycją naszego klubu, tegoroczne wydarzenie było wyjątkowe pod kilkoma względami. Najważniejszym z nich była największa liczba uczestników, spośród wszystkich 15 MTT. 15 grudnia, aż 176 zawodników pojawiło się na hali KS Orzeł, nie licząc rodzeństwa i opiekunów! Były to także, jedne z najlepiej zorganizowanych zawodów na jakich udało nam się być w ostatnim czasie.
Wszystko rozpoczęło się o 9:00, kiedy to na hali zaczęły pojawiać się Małe Smoki. Pierwsze szanse na zaprezentowanie swoich umiejętności miały 3 i 4-latki. Do pokonania miały tor przeszkód, na którym musiały wykonać m.in przewrót w przód czy ćwiczenia na drabince koordynacyjnej. Następnie na końcu toru czekały na nie tempówki, które były osobną konkurencją. Dodatkowo, chętni mogli wykorzystać swoje gibkie ciało i zawalczyć o medal w szpagacie. Później przyszła kolej na 5 i 6- latki na których czekały te same konkurencje, jednak tor został zmodyfikowany, a czas na tempówki wydłużony. Wiek zobowiązuje 😀 Warto też wspomnieć, że pewna część rodziców Małych Smoków, nie chciała jedynie biernie uczestniczyć w turnieju i zapisała się na walki soft-stick. Po tym, co zobaczyliśmy nie pozostaje nic innego jak stwierdzić, że nasi podopieczni muszą trenować swoich opiekunów w domu.
Po Małych Smokach przyszła kolej na dzieci, młodzików i kadetów. Dla dzieci przygotowane zostały 4 konkurencje: formy, tempówki, soft-stick oraz szpagat. Każda osobno nagradzana medalami. U młodzików były te same konkurencje co u dzieci, z tym wyjątkiem, że mieli oni do wyboru walki soft-stick lub semi-contact. Kadeci natomiast oprócz szpagatu i form, o medale mogli zawalczyć także w walkach semi i light-contact. W przerwie między zawodami można było obejrzeć pokaz taekowon-do naszych adeptów, pod okiem trenera Mikołaja Kotowicza 5. dan. Było na co popatrzeć.
Należy także wspomnieć, że Mikołajowy Turniej Taekwon-do to nie tylko sportowa rywalizacja, ale także festyn rodzinny. W tym roku przygotowaliśmy fotobudkę, aby każdy uczestnik mógł utrwalić ten wspaniały dzień, dmuchany tor przeszkód, czy basen z kulkami. Jak zawsze ogromną radość najmłodszym przyniosło malowanie twarzy. Można było również postrzelać z łuku. Jedno jest pewne – nikt nie mógł się nudzić na takiej imprezie. Do zobaczenia za rok!
