Tak było na letnich obozach
Ponad 200 osób uczestniczyło w 3 turnusach letnich obozów taekwon-do organizowanych przez KCT! Było mnóstwo świetnej zabawy i ogrom pracy wykonanej na treningach. Ale wszystko po kolei.
KLUSZKOWCE
Pierwszy turnus był tak naprawdę turnusem dodatkowym. Wobec wyczerpania wszystkich wolnych miejsc na obóz Małych Smoków w Zawoi postanowiliśmy zrobić jeszcze jeden obóz w nieco zmienionej formule.
Wszystko odbyło się w Kluszkowcach nad Jeziorem Czorsztyńskim. Małe Smoki wraz z rodzicami zostały zakwaterowane w hotelu „Pod Wulkanem” na zboczach góry Wdżar. Dzieci miały zaplanowane 2 treningi dziennie. Po raz pierwszy zaoferowaliśmy możliwość regularnego treningu dla rodziców. Codziennie w sali fitness mieliśmy komplet rodziców gotowych dać z siebie wszystko.
A że nie samymi treningami żyje człowiek, to przygotowaliśmy dla uczestników masę atrakcji. Dzieci miały zajęcia plastyczne, codzienne mini-disco, czytanie bajek na dobranoc oraz salę zabaw i trampolinę do własnej dyspozycji. Część treningów odbyła się na plaży nad jeziorem. W jeden ze słonecznych dni cała ekipa udała się w rejs statkiem na Zamek w Niedzicy. W drugi cała ekipa dosiadła rowerków wodnych. Rodzice mieli też swój dzień w SPA. Na zakończenie obozu każdy mógł skorzystać z Alpine Coastera.
ZAWOJA I
Dzień po zakończeniu obozu w Kluszkowcach kadra klubowa i młodzi zawodnicy przyjechali do Zawoi. W sprawdzonym ośrodku „Jędruś” zameldowały się Małe Smoki wraz z opiekunami oraz grupa tzw. Dużych Smoków – czyli dzieci, które trenują w grupach taekwon-do.
Tu również osią naszego dnia były treningi. Również i tutaj w treningi zaangażowali się rodzice. Do dyspozycji mieliśmy basen, brodzik ze zjeżdżalnią i duże boiska. Uczestnicy mieli okazję skorzystać z tężni solnej, spacerowali po ścieżce edukacyjnej Babiogórkiego Parku Narodowego, odwiedzili Centrum Górskie „Korona Ziemi” oraz park linowy Las Przygód. Szczególną atrakcją dla rodziców i opiekunów był ekspres do kawy. Obóz zakończył się egzaminem na stopnie dziecięce w taekwon-do.
ZAWOJA II
Kilka godzin po wyjeździe naszych młodszych przyjechała najliczniejsza grupa na II turnus. Aż 118 osób z Krakowa, Wieliczki, Gdowa, Iławy, Krapkowic i Gogolina. Ten obóz był zdecydowanie najbardziej treningowy. Starsi mieli ich nawet 4 dziennie.
Tym razem ekipa odwiedziła park linowy „Wypasiona Dolina” w Zubrzycy Górnej. Tak długich tyrolek, to nawet najstarsi uczestnicy obozu nie widzieli. Ale i dzieci miały gdzie brykać.
Największym wyzwaniem obok końcowego egzaminu było zdobycie Babiej Góry. Młodszy podobóz skorzystał z transportu i rozpoczął masz od Przełęczy Krowiarki. Mimo zmęczenia wszyscy dzielnie maszerowali pod czujnym okiem przewodnika. A na szczycie Diablaka 50 taekwondzistów wykonało epickie Chon-ji tul. Film z tego wydarzenie jest na naszym facebookowym fanpage’u.
Starsza grupa wyruszyła trudniejszą trasą w następnym tygodniu. Szczyt zdobyto w dwóch turach. Pełnoletni i wysportowani osiągnęli go idąc „Percią Akademików”, niepełnoletni i wysportowani czerwonym szlakiem.
W drugim tygodniu obozu mieliśmy gościa specjalnego. Trener Kamil Samal prowadzi swój klub w Ostrawie (Czechy) i zgodził się przyjechać na nasze zaproszenie do Zawoi. W ciągu dwóch dni odbyło się aż 7 treningów dla różnych grup wiekowych.
Na zakończenie odbyły się egzaminy. Najpierw na stopnie dziecięce, potem seniorskie. Zwieńczeniem był wieczorny egzamin na stopnie mistrzowskie. Udział w nim wzięły 4 osoby i wszystkie zdały.
PLANY NA PRZYSZŁOŚĆ
Choć lato kalendarzowe jeszcze trwa, już teraz czynimy plany odnośnie przyszłych obozów. W czasie ferii zimowych przewidujemy 2 turnusy. Pierwszy w Kluszkowcach jest opcją bardzo rozsądną cenowo i dającą masę frajdy dla początkujących i średniozaawansowanych narciarzy oraz snowboardzisów. Drugi odbędzie się na Słowacji i dedykowany będzie tym, którzy oczekują jeszcze wyższego standardu, dłuższych tras narciarskich i bardziej wymagających stoków.